Żyjemy w XXI wieku, w czasach gdy technologia nieustannie przełamuje granice rozwoju. Mamy wszechobecny dostęp do Internetu, gdzie możemy znaleźć niemal każdą informację jaką potrzebujemy. Wystarczy włączyć komputer i w wyszukiwarce wpisać potrzebne hasło, aby po paru sekundach zobaczyć tysiące stron z informacjami na dany temat. Nie ma, więc problemu, żeby zdobyć każdy potrzebny szczegół związany z danym zagadnieniem. W związku z tym możemy zadać sobie pytanie: „Czy potrzebna jest w takim razie szkoła?”
W obecnym systemie edukacji, w większości szkół panuje model pruski. Polega on na tym, że codziennie uczeń przychodzi do szkoły, zasiada w ławce i parę godzin słucha. Nauczyciel trudzi się, by przelać całą swoją wiedzę na uczniów. Pod koniec lekcji bardzo często zadawane jest zadanie domowe, po to by młody człowiek nie zapomniał, co nauczyciel chciał mu wtłoczyć do głowy. Bardzo często możemy zauważyć, że nauka w polskiej szkole jest pasywna, a nauczyciel jest tu formą rozdawania wiedzy oraz jej oceniania w formie licznych kartkówek czy sprawdzianów.
Biorąc pod uwagę neurodydaktykę - czyli wiedzę o funkcjonowaniu mózgu (i jej zastosowaniu w nauczaniu), można stwierdzić, ze obecny system edukacji ma wiele wad. Świat się zmienia. Inaczej postrzegamy go dzisiaj niż 200 lat temu, kiedy to nasz system szkolnictwa był kształtowany. W tamtych czasach nie było tak szeroko pojętego dostępu do wiedzy, jak dzisiaj. W przeszłości, to nauczyciel miał podstawowe informacje, z którymi dzielił się ze swoimi uczniami. Jesteśmy innymi ludźmi, niż osoby żyjące wiek lub dwa temu.
Wielu z nas twierdzi w takiej sytuacji, że szkoła
jest jedynie stratą czasu, że sposoby jakimi „wtłaczamy” do głów informacje
są starodawne i zamiast motywować, wręcz odstraszają i stają się orką na
ugorze... Niestety w wielu szkołach tak się dzieje. Powszechna ocenotestoza,
notoryczne kartkówki i trzymanie dzieci po parę godzin w ławkach przynosi więcej złego, niż dobrego. Wiele nauczycieli uważa, że taki stan rzeczy jest normalny.
Niestety,
może być to związane z brakiem ich wiedzy na temat neurodydaktyki. Mając dotycząca działania mózgu, a także jednego z podstawowych mechanizmów nagrody, nauczyciel może uniknąć błędów i przestać powielać starodawne metody nauczania.
Szkoła może przestać odstraszać, a zacząć przyciągać swoich uczniów.
Jak
wiemy człowiek nie jest istotą zewnątrzsterowaną, nie można go zmusić, żeby
polubił chodzenie do szkoły. Możemy jedynie zachęcić go zmieniając formy
zajęć. Zamiast siedzieć w ławeczkach przez parę godzin, możemy wyjść i aktywnie
działać. Szkoła nie musi być nudnym miejscem, gdzie jedynie wtłacza się
informacje. Nauczyciel może przecież stworzyć takie zadania, dzięki którym każde
dziecko mogłoby się poczuć spełnione i mieć poczucie sprawczości. Inaczej wygląda
uczenie się listy słówek na pamięć i później zdawanie ich, niż tworzenie na
bazie słownictwa zadziwiających opowieści, w których to uczeń jest twórcą. Rolą
nauczyciela, w nowoczesnej szkole musi być tworzenie odpowiedniego środowiska,
gdzie uczeń mógłby aktywnie rozwijać się według swoich zainteresowań.
Ważną rolą szkoły i nauczyciela jest także podtrzymywanie dobrych relacji zarówno z uczniami, jak i ich rodzicami. Ma to również olbrzymi wpływ na motywację do nauki. Nauczyciel nie może być postacią, która wciąż wytyka błędy i porażki uczniów. Niestety, jesteśmy wychowani na kulturze błędu i wiele nauczycieli to dalej powiela. A jakby tak zmienić kierunek edukacji i wychodzić od tego, że rolą nauczyciela mogłoby być pokazanie uczniowi tego, co w nim jest najlepsze, a dopiero później pracowanie nad jego problemami. Podniosłoby to samoocenę wielu dzieci i poprawiło relacje.
Szkoła
nie musi być nudna. Wymaga to wiele wiedzy na temat tutoringu, kreatywności i
podstawowej wiedzy na temat funkcjonowania naszego mózgu. W szkole należy
uwzględnić podstawowy fakt, że każdy z nas jest inny, inaczej myśli i przyswaja
wiedzę. Nie możemy tworzyć tylko jednego sposobu na rozwiązanie danego
problemu. Należy pozwolić uczniom rozwinąć skrzydła i pozwolić im pracować w
wybrany i dogodny dla nich sposób. Szkoła nie może się zamykać tylko w czterech
ścianach i skłaniać swoich podopiecznych do wiernej reprodukcji przedstawionej
im wcześniej wiedzy.
Szkoła jest instytucją bardzo potrzebną, której celem jest rozwijanie młodych talentów, które tkwią w każdym człowieku. Wystarczy zmienić podejście do ucznia i sposoby uczenia. Młody człowiek musi stać się odkrywcą, zamiast biernym słuchaczem. Każdy z nas ma wbudowane mechanizmy ciekawości, które pozwalały nam funkcjonować i rozwijać się przez tysiące lat. Nie możemy o tym zapominać zmieniając szkołę i dopasowując ją do obecnych realiów i funkcjonowania ludzi.
Na
szczęście jest wiele osób, które widzą potrzebę zmiany, a co więcej wprowadzają nowe, kreatywne założenia w życie. Wiele nauczycieli zdobywa wiedzę
odnośnie neurodydaktyki i tutoringu by zmieniać system edukacji, tak aby stał się on bardziej efektywny i
dostosowany do potrzeb teraźniejszych uczniów. Nie jest to łatwe i wymaga zmiany
stereotypowego myślenia oraz uświadomienia sobie, iż mamy tendencję do powielania przestarzałego systemu edukacji.
Maria Oczkowska - nauczycielka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz